Przeciętny, zdrowy człowiek, każdego dnia traci od 100 do 150 włosów i – poza koniecznością ich sprzątania – nie stanowi to dla nikogo problemu, bo mniej więcej tyle samo każdego dnia nam odrasta. Równowaga pomiędzy wypadaniem i odrastaniem włosów jest oznaką, że włosy są w jak najlepszej kondycji.

Gorzej sprawa wygląda, kiedy ta równowaga jest zaburzona i włosy nie odrastają w takiej ilości, jak powinny. Mamy wtedy do czynienia z łysieniem. Problem ten może dotyczyć tak samo mężczyzn, jak i kobiet, choć u tych drugich występuje znacznie rzadziej.

Wyróżniamy kilka rodzajów łysienia, z których każde może mieć inne przyczyny. W niektórych przypadkach łysienia mogą dodatkowo powstawać nieestetyczne blizny. Na szczęście przypadki te należą do rzadkości i występują przeważnie w przypadkach, gdy łysienie występuje jako skutek innego schorzenia.

Najczęstszymi przyczynami łysienia są obciążenie genetyczne, hormony, nieodpowiednia dieta, stosowanie niektórych leków, inne choroby oraz brak higieny. W niniejszym artykule skupię się jedynie na łysieniu genetycznym i hormonalnym.

W przypadku obciążenia genetycznego łysienie jest skutkiem odziedziczenia „genu łysienia”. Z reguły jest on dziedziczony po ojcu przez jego synów. Łysienie dziedziczne charakteryzuje się tym, że rozpoczyna się od tego, że powiększają się zakola, a następnie zaczynają wypadać włosy na szczycie głowy.

Po pewnym czasie oba te obszary się łączą i na głowie pozostają jedynie włosy po bokach i na części potylicznej. Włosy w tych rejonach głowy, w przypadku łysienia genetycznego, nie wypadają.

Łysienie spowodowane hormonami to łysienie androgenowe. Dotyczy ono głównie mężczyzn, choć w niektórych przypadkach może spotkać również kobiety. Jego przyczyną jest nadmierna ilość testosteronu, który pod wpływem 5-alfa-reduktazy (enzymu znajdującego się we krwi) zmienia się w dihydrotestosteron.

Dihydrotestosteron powoduje, że mieszki włosowe stają się coraz słabsze, a co za tym idzie włosy również są w coraz gorszej kondycji. Proces łysienia przebiega tak samo jak w przypadku łysienia genetycznego.