Cieszę się, że są polskie firmy produkujące niedrogie kosmetyki dobrej jakości na bazie ziół.
Już sama nazwa firmy : Elfa Pharm , brzmi tak jakoś leczniczo… prawda? Od razu wzbudza większe zaufanie. Z resztą sami o sobie mówią, że wychodzą naprzeciw milionom kobiet nie tylko w Polsce, ale też w Europie i tworzą dla nich kosmetyki o składzie pochodzenia roślinnego o niezapomnianych nutach zapachowych.
Eliksir ziołowy do włosów posiada w swoim składzie ekstrakty roślinne takie jak ekstrakt ze skrzypu polnego, kasztanowca, łubinu wąskolistnego, oraz proteiny sojowe. Wszystkie te składniki działają odżywczo na cebulki włosów przez co je wzmacniają i włosy od nasady stają się zdrowsze i silniejsze. Włosy są błyszczące i elastyczne a wzmocnione mieszki włosowe zapobiegają ich wypadaniu. Ma się wrażenie, że każdy włos jest silniejszy od nasady aż po końcówkę i po prostu lepiej się prezentują. Producent obiecuje że produkt nie będzie nam obciążał i sklejał włosów. I faktycznie tak jest. Po zastosowaniu eliksiru, włosy żeby nie wiem jak były sztywne i poplątane (choćby tak jak moje ) dadzą się łatwo rozczesać bez wyrywania i wreszcie grzebień wygląda przyzwoicie, a nie jakbym czesała liniejącego kota. To co do mnie wyjątkowo przemawia to zapach – jest piękny, delikatny i rumiankowy, dokładnie taki, jaki uwielbiam i poszukuję go zawsze w każdym kosmetyku. Ten zapach to taki mój konik. Poza tym używam eliksiru tylko wtedy, gdy jest potrzebny, a nie codziennie. Lubię gdy po użyciu eliksiru roztacza się wokół mojej głowy mgiełka zapachu rumiankowego, który uwielbiam, a włosy po osuszeniu są miękkie i dobrze się układają. Nie mogę powiedzieć czy włosy po aplikowaniu eliksiru przetłuszczają się, bo moje „ kudły” wymagają mycia co drugi dzień i to bez względu na rodzaj no i oczywiście, ilość używanych kosmetyków. Widzę natomiast poprawę kondycji włosów – ilość tych na grzebieniu jest zdecydowanie mniejsza.
Sposób użycia jest niezwykle prosty, ponieważ plastikowa butelka posiada atomizer i wystarczy spryskać umyte, wilgotne włosy. Bardzo wygodne jest to, że nie trzeba spłukiwać włosów po użyciu eliksiru. Zdarzyło się i tak, że użyłam go na suche włosy i wtedy również zyskały miękkość i lekkość i nie było problemu z ich ułożeniem.
Myślę, że jest to kosmetyk, który warto mieć w swoich zasobach i używać – zamiast stojąc przed lustrem rzucać mięsem i wygrażać tej babie po drugiej stronie, że ją w końcu ogolisz na przysłowiową „pałę”.
Cena: około 9 złotych. Dostępność: apteki, sklepy internetowe
Skład:
Aqua, Lupinus Angustifolius Lupine Extract, Equisetum Arvense (Horsetail) Extract, Aesculus Hippocastanum(Horse Chestnut) Seed Extract, Arctium Lappa (Burdock) Extract, Hydrolized Soy Protein, PEG-40 Hydrogenated Castor Oil, Disodium EDTA, Parfum, Citric Acid, Benzyl Alcohol, Methylchloroisothiasolinone, Methylisothiasolinone, Limonene, Linalool,