Nie trzeba stosować chemicznych preparatów, by nasze włosy lśniły i zachwycały kolorem. Ziołowe odżywki, balsamy i płukanki też nadadzą im piękną barwę. Doskonale je przy tym zregenerują, bo barwniki roślinne, w przeciwieństwie do chemicznych, nie wnikają w głąb włosów i nie naruszają ich struktury.
Barwiący krzak – Henna. Właściwości barwiące i odżywcze henny zależą od wielu rośliny. Najwięcej barwnika gromadzi ona w ciągu pierwszych lat rozwoju. Wtedy uzyskuje się z niej surowiec do koloryzacji dający odcienie od czerwieni przez rudość po złocisty blond. Gdy natomiast krzew henny ma więcej niż 10 lat, zawartość barwnika maleje. Jest to z kolei okres do pozyskania henny bezbarwnej – doskonałej odżywki wygładzającej i dodającej połysku nawet bardzo zniszczonym włosom.
Jak używać? Odżywkę lub balsam Henna (firma do wyboru )nakłada się na umyte włosy. Hennę w proszku wsypujemy do miseczki i mieszamy z wodą zgodnie z instrukcją podaną przez producenta. Nakładamy na całej długości włosów i owijamy włosy folią i ciepłym ręcznikiem. Balsam ziołowy ma kremową konsystencję, więc nie wymaga dodatkowego przygotowania. Pozostawiamy na głowie od 30 minut do 2 godzin, w zależności od intensywności koloru jaki chcemy osiągnąć. Płuczemy ciepłą wodą – NIE UŻYWAMY JUŻ SZAMPONU!
W wyniku procesu utleniania kolor ściemnieje i uzyska intensywniejszy odcień w ciągu kilku dni od farbowania. Dlatego ważne jest, by drugie mycie włosów nastąpiło dopiera po kilku dniach.
Używając farb roślinnych włosy można farbować tak często jak tylko się ma ochotę. Nawet kilka koloryzacji w krótkich ostępach czasu nie jest problemem. W zależności od tempa porostu włosów, optymalna przerwa między farbowaniami to 3-4 tygodnie.
Barwiące maseczki:
- Rabarbar dla blondynek – 3 garście suszonego korzenia rabarbaru zemleć na proszek, dodać sok z jednej cytryny i odrobinę oliwy. Papkę rozrzedzić warzątkiem. Nałożyć na włosy. Po pół godzinie naturalna popielata barwa włosów zmienia odcień na miodowozłoty.
- Orzech włoski dla szatynek – 3 garście zmielonych, zielonych łupin orzecha włoskiego wymieszać z odrobiną octu owocowego, oliwy i wrzątku na jednolitą papkę. Już po 20 minutach włosy staną się ciemniejsze o jeden ton.
Koloryzujące płukanki:
- Do przyciemniania włosów – 2-3 garści ziół: szałwii, rozmaryn, suszone maliny i owoce bluszczu, zagotować w 0,5 litra wody. Odcedzić i płukać włosy w tym odwarze.
- Do nadania rudego odcienia – 2-3 garści ziół: nagietek, czerwony hibiskus i szafran, zagotować w 0,5 litra wody. Odcedzić i płukać włosy w tym odwarze.
- Do rozjaśniania włosów – 2-3 garści ziół: kwiat dziewanny, liście ligustry i rumianek (napar), zagotować w 0,5 litra wody. Odcedzić i płukać włosy w tym odwarze.
Rozjaśniacz ziołowy dla blondynek:
- z dwóch garści suszonego rumianku i 0,5 litra wrzątku zrobić napar. Przefiltrować go i dodać sok z połowy cytryny. Wmasować we włosy(wcześniej umyte) i pozostawić na nich. Lekko rozjaśnia i nadaje miękkość i puszystość . Używany systematycznie przez dwa miesiące po każdym myciu sprawia, że ciemnoblond włosy staną się złociste.