
Każda kobieta przetestowała już nie jeden tusz na własnych rzęsach. W zależności od zasobu portfela czasem stać nas na droższy produkt, a są momenty, gdzie trzeba zaoszczędzić i posiłkować się tańszymi wyrobami.
My przedstawiamy tusz Volume Milion Lashes światowej marki L’oreal , który najbardziej przypadł nam do gustu. Występuje on w kilku wersjach, jak: klasyczny, ekstra czarny, wodoodporny, z kolagenem, mieniącymi się drobinkami czy so couture zapachowy. Wszystkie one mają jedną wspólną cechę: są pogrubiające. Dzięki idealnie grubym i gęstym szczoteczkom każdy model z serii Volume Milion Lashes nadaje objętości rzęsom i ekstra czarny odcień. Tusz wygodnie i łatwo się aplikuje, jest bardzo dobry jakościowo i rzeczywiście długo utrzymuje się na rzęsach. Dopiero gdy naprawdę mamy już końcówkę w aplikatorze, może wystąpić efekt „okruszania” się maskary.
Podczas używania żadnej z nas nie uczulił, sprawdził się również u tych , które noszą okulary bądź szkła kontaktowe.
Tusze L’oreala dostępne są w Rossmannie i innych drogeriach. Cena oscyluje od 55 PLN do 65 PLN. Sprowadzane np. z Anglii – 35 PLN.
też go lubię. Kupuję ten z kolagenem, na allegro za 30 złotych.
Jedyny tusz, który mnie nie uczula.