Nie jest tajemnicą, że to właśnie dzięki zmysłowi pozwalającemu nam odczuwać zapach naszego otoczenia, możemy także wybrać satysfakcjonującą nas mieszankę zapachową w postaci perfum. Wystarczy zdać się na swój własny nos, a spora część pracy, jaką powinno się wykonać by zmaksymalizować zadowolenie z nabytego produktu perfumeryjnego, zostanie już na tym jakże intuicyjnym etapie wykonana.

Im większe nasze zadowolenie z wdychanej woni zaproponowanej przez konkretnego producenta perfum, tym nasze dobre samopoczucie oraz czas jego utrzymywania się będą większe.

Pierwsze wrażenie

Odpowiednio dobrane perfumy to takie, których zapach pobudza także produkcję serotoniny w naszym organizmie. Jej zwiększoną ilość odczuwamy często jako… radość. Wybrany przez nas zapach powinien oprócz poprawy nastroju, również być podkreśleniem tego kim jesteśmy. Nie od dziś wiadomo, że im perfumy mają lepszą jakość tym i ich wartość jest wyższa, dlatego tego typu zakup powinien być jak najbardziej świadomy. Pomocne w tym przypadku mogą się okazać proste w zastosowaniu jak i zapamiętaniu zasady, jakimi powinniśmy się kierować w celu podjęcia jak najlepszej decyzji na tym polu.

Zapomnij o opakowaniu

Jeśli chcemy, by to zapach grał główną rolę w przypadku wybranych przez nas perfum, należało by odrzucić całkowicie bodźce wizualne zapewniane nam przez ten produkt. W praktyce jest to odrobinę trudniejsze, gdyż ktoś zarabia niemałe pieniądze na tym by strona wizualne perfum dostępnych na rynku była również zachęcająca. Tu może jednak tkwić haczyk. Bo co jeśli projektant jest o wiele lepszym specjalistą niż kompozytor zapachów? Odpowiedź jest banalnie prosta – nasza radość maleje już przy pierwszym użyciu.

Zakupy przed południem

By zmaksymalizować zadowolenie z wybranego produktu perfumeryjnego, jego zakup powinniśmy zaplanować na czas przed południem. Zapach wtedy przez nas odczuwany nie będzie przytłoczony cała gamą innych tego typu wrażeń, jakie moglibyśmy uzbierać po całym dniu bogatym w natłok różnych woni.

Kawowa pomoc

Za jednym podejściem do zakupu jesteśmy w stanie ocenić 3-4 różne zapachy. Zwykle nasz test polega na tym, że skrapiamy swój nadgarstek odrobiną produktu, jednak im próbek jest więcej tym zapach się bardziej rozmywa. Wyjściem z tej sytuacji jest zapach kawy – odświeża nam zmysł powonienia i zapobiegnie zmieszaniu się różnych woni. Ważne jest także by perfum testować właśnie na skórze, gdyż jego zapach na np. papierkach testowych różni się od tego jaki jest on na naszym ciele.

Cierpliwość

W momencie skropienia się pożądanym specyfikiem, poczekajmy kilka sekund ze sprawdzeniem atrakcyjności woni produktu. Kilkanaście minut od tego zabiegu w powietrzu unosi się tzw. nuta głowy. Zaraz po niej przychodzi nuta serca – najistotniejsza w przypadku wyboru. Ostatnia nuta perfum, nuta bazy, jest odczuwalna po kilku godzinach od spryskania naszej skóry. Odpowiednio dobrany zapach, jest więc równoznaczny z cierpliwością, gdyż jak zalecają specjaliści, z wyborem odpowiednich perfum winno się poczekać do momentu ich rozwinięcia zapachowego – ok. pół godziny od testu. Nie warto robić tego w pośpiechu, na szali jest przecież nasze dobre samopoczucie.

Co i komu pasuje?

Skojarzenia są również kluczową kwestią w tej sprawie i znacznie pomagają w właściwym wyborze. Dla aktywnych polecane są słodkie, świeżo pachnące lub cytrusowe zapachy. Zioła, morska bryza, mięta to domena ludzi spokojnych i lubiących kontakt z naturą. Kompozycje kwiatowe oraz piżmowe wprowadzą nas w nastrój idealny do uwodzenia płci przeciwnej. Niemniej ważne jest miejsce w jakim będziemy używać danych perfum – delikatne zapachy lepsze są do pracy, prywatnie możemy pozwolić sobie na dużo większą moc zapachu.

Nasze perfumy powinny być jednak bezsprzecznie zapachem unoszącym się w naszych najskrytszych marzeniach.

Dziękujemy serwisowi swiatferomonow.pl za pomoc merytoryczną przy pisaniu artykułu.